Są świeta więc czas jest jakiś nie za bardzo do pracy przy aucie. Jedyne co dziś zrobiłem to założyłem koła z przodu i postanowiłem posadzić na nich auto by zobaczyć jak to wszystko będzie leżało. No i leży. Tak z grubsza mierząc, najniższy punkt sanek silnika znajduje się 20mm nad ziemią. To akurat mnie bardzo cieszy. Nie spodziewałem się, że będzie to na tyle nisko. Problem tylko w tym, że nie ma mowy aby w takim ustawieniu skręcić koła. Trzeba będzie poszerzyć nadkola.
No to leżymy
03 kwietnia 2010
16:19:00
Etykiety: gwint , obniżenie , remont , supersport , zawieszenie
Brak komentarzy
Prześlij komentarz