Po pewnym czasie auto dziś powróciło "na koła". Wraz z tatą złożyłem i zamontowałem zawieszenie gwintowane. Po wyczyszczeniu wszystkie sprężyny (o tylnych pisałem w poście: Tylne sprężyny, a dwie z czterech sprężyn pomocniczych podałem za przykład w opisie procesu czyszczenia elektrolitycznego w poście: Czyszczenie elektrolityczne) polakierowałem na czerwono, tak aby pasowały do przednich sprężyn firmy Supersport (prezentowanych już kiedyś w postach: Gwint oraz No to leżymy). Jedyne co jeszcze w kwestii zawieszenia chodzi mi teraz po głowie to skrócenie całych amortyzatorów tylnych, a nie tylko tłoczysk. Nad tym jeszcze jednak pomyślimy.
Zawieszenie gwintowane
30 maja 2011
23:11:00
Etykiety: custom , części , gwint , lakierowanie , obniżenie , supersport , zawieszenie
Czyszczenie elektrolityczne
25 maja 2011
15:34:00
Etykiety: ciekawostki , DIY , opowieści , rdza , relacje , remont
Pisałem wcześniej o czyszczeniu sprężyn przy pomocy elektrolizy (post: Tylne sprężyny). Było jednak trochę pytań (nie w komentarzach, ale bezpośrednio do mnie), więc pomyślałem, że opiszę to trochę bliżej.
...
...
Tylne sprężyny
20 maja 2011
00:18:00
Etykiety: ciekawostki , gwint
Sprężyny zakupione do tylnego zawieszenia gwintowanego (pisałem o nich w poście: Zmiana sprężyn) zostały skrócone (a właściwie ściśnięte) o jakieś 50mm, a następnie wyczyściliśmy je elektrolitycznie. Na zdjęciu nie wdiać dobrze efektu bo sprężyny nie zostały wypłukane z osadu pozostałego w elektrolicie. Dopiero później zostały wymyte w benzynie ekstrakcyjnej i wypodkładowane.
Zderzaki
15 maja 2011
13:21:00
Etykiety: lakierowanie , remont
Oryginalne, plastikowe zderzaki powędrowały do magazynu części na strychu nad garażem, a ich miejsce zajmą owalne (klinowate) zderzaki z wczesnych roczników 601. Z dwóch kompletów takich zderzaków wybrałem dwa najlepsze zderzaki, które następnie oczyściliśmy do gołej blachy, następnie położyliśmy podkład reaktywny, wyszpachlowaliśmy, położyliśmy podkład wypełniający i wygładziliśmy. Środki zderzaków zostały zabezpieczone antykorozyjnie i pomalowane na czarno. W takim stanie zderzaki czekają już tylko na lakier.
1,3
11 maja 2011
22:22:00
Etykiety: silnik , swap
Od pewnego czasu zastanawiałem się nad zmianą "serca" w moim Trabancie. Wiedziałem, że nie chcę niczego iście ekstremalnego, więc w grę wchodziło 1,3 z seryjną skrzynią albo pięciobiegową lub 1,6 z pięciobiegową skrzynią. Trafiła się jednak okazja zakupu silnika 1,3 z Wartburga za nieduże pieniądze, co rozwiązało ten problem. Skrzynia raczej pozostanie czterobiegowa. To taka najprostsza opcja zmiany silnika. Póki co jednak auto zostanie złożone z seryjnym 1,1. Silnik 1,3 czeka remont, o którym pewnie jeszcze będę pisał.