Dziś mały postęp, ale i czasu na pracę nie było dużo. Pomalowałem lakierem bezbarwnym duroplast maski (o której wykonaniu pisałem w poście: 2+1=1) od strony silnika, a następnie polakierowałem stelaż. Sam duroplast także zostanie polakierowany w kolor nadwozia, ale to trochę później.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz