Polakierowany dach


Na dach trafił w końcu lakier (RAL 8028 Terra brown) i razem z lakierem na reszcie auta (RAL 7032 Pebble grey), jak dla mnie, wygląda świetnie. Oczywiście jakość całej powłoki lakierniczej pozostawia sporo do życzenia, ale jestem zadowolony.

komentarze ( 12 ):

blacha pisze...

ojj grubo polerować będziesz musiał;) ale wiadomo w jakich warunkach domowych robimy:)

Lukasz Jablonski pisze...

Są 4 warstwy... można polerować.

wujek pisze...

dobrze!

blacha pisze...

nie za szybko kładłeś kolejną warstwę? wiesz, żeby lipa nie wyszła :)

Anonimowy pisze...

nie no, jak dla mnie bomba :D A polerka nie boli, a jak są 4 warstwy, to luzik :D

Lukasz Jablonski pisze...

Warstwy nie były kładzione zbyt szybko. Jest tu wiele innych powodów do występowania niedoskonałości powłoki. Te zdjęcia są zrobione mniej więcej godzinę po położeniu ostatniej warstwy, a więc lakier nie jest na nich w pełni wysuszony. Spokojnie... ostatecznie mogę przeszlifować niedoskonałości i położyć jeszcze jedną warstwę.

Kruchy pisze...

jeśli jest to tylko kurz albo muszki to z Bogiem sprawa. Zetniesz, przepolerujesz. Gorzej jak lakier się oczkuje i tworzą się kratery...

dobrze działasz synu...

Lukasz Jablonski pisze...

Głównie muszki i kurz. Niedługo się biorę za polerowanie tego i zobaczymy.

wujek pisze...

Czekamy na efekt lustra :D

Lukasz Jablonski pisze...

Prawdę mówiąc nie było na razie czasu by się wziąć za polerowanie dachu, ale postaram się to ogarnąć jak najszybciej i wrzucić jakieś zdjęcia.

Anonimowy pisze...

więcej rozpuszczalnika do lakieru i by było lustro

Lukasz Jablonski pisze...

Więcej rozpuszczalnika zapobiegło by osiadaniu kurzu i muszek? No muszki to może by zwiększony smród wtedy odstraszył... ale kurz?;)

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post
 

Liczba wyświetleń

Najpopularniejsze posty