Ciągle rdza


Po tyle przyszła pora na przód. Wiedziałem od razu, że lewy, przedni narożnik będzie wymagał wymiany. Już jakiś czas temu urwały mi się łby śrub mocujacych zderzak do narożnika i pojawiła się w nim spora dziura. Nie było nad czym myśleć. Przednie błotniki zostały zdjęte i znów pojawiło się sporo rdzy. Myślałem, że z przodu sytuacja będzie wyglądała lepiej niż z tyłu, ale wcale lepiej nie było. Cóż poradzić. Tak to już jest. Nie wszystko da się przewidzieć.

Kolejna linka sprzęgła


Dziś stałem się właścicielem kolejnej linki sprzęgła. Tym razem także nie jest to oryginalna linka produkcji DDR'owskiej, ale jest to linka polskiej firmy Linex, która jest niemal identyczna z oryginałem (w przeciwieństwie do tej opisywanej wcześniej w poście: Linka sprzęgła). Ta linka na pewno powędruje do mojego Trabanta!

Dziękuję Piotrze za tą linkę!

Nareszcie!


Ciągle nie mogę się zebrać do posegregowania zdjęć, zgrania ich z aparatów na komputer i napisania postów dotyczących tego całego "remontu". Cóż, pewnie i tak nikt specjalnie na nie nie czeka więc znów odłożę to na później.

Tymczasem rzecz, której długo szukałem. Coś co od dawna chciałem mieć w Trabancie, ale albo było niedostępne, albo zbyt drogie dla mnie. Z pomocą w tym temacie przyszedł mi Kruchy. Mam tu na myśli żółte żarówki H4. Nie wiem jak on tego dokonał i nie wnikam. Grunt, że pomyślał o mnie i mam swój komplecik. Teraz nie mogę się już tylko doczekać kiedy auto wyjedzie z garażu z właśnie tymi żaróweczkami.

Kruchy, wielkie dzięki i chwała Ci za to!

Rdza


Ciągle odkładałem na później opisywanie "remontu blacharskiego". Powodów mniej i bardziej ważnych jest kilka. Byłem zmęczony, nie chciało mi się zgrywać zdjęcia z aparatów i segregować ich, a teraz na uczelni mam drugi i ostatni tydzień sesji poprawkowej i powinienem się uczyć.

Nie daje mi jednak spokoju brak nowych postów, więc w ramach krótkiej przerwy od nauki postanowiłem napisać kilka słów i dodać kilka zdjęć.

Po zdjęciu duroplastów z tyłu okazało się, że jest pod nimi sporo rdzy i dziur (pisałem o tym w poście Lekka obsuwa). Nie było jednak tragedii, a podziurawione i pordzewiałe były chyba dość typowe dla Trabanta 1,1 elementy. Nadkola z tyłu (a dokładnie ich zewnętrzne ranty), tak jak się spodziewałem były mocno skorodowane i gdzieniegdzie dziurawe. Podłoga przy duroplastach także nie wyglądała najlepiej. Pas tylny miał dwie dziury. Zakończenia progów przy nadkolach tylnych także.


Nowsze posty Starsze posty
 

Liczba wyświetleń

Najpopularniejsze posty