Maska przednia jest już wyszpachlowana, wyszlifowana i położyłem na nią podkład wypełniający. Co prawda całej tej "operacji" dokonałem już jakiś czas temu (po dacie zdjęć stwierdzam, że najprawdopodobniej 14.09.2010), ale jak się okazłao zapomniałem o tych zdjęciach. Pozatym wtedy nie wyszlifowałem podkładu. Teraz natomiast maska gotowa już jest do położenia lakieru.
komentarze ( 2 ):
no pięknie... pisząc swojego posta myślałem, co tam na moim ulubionym blogu... nie zawiodłem się...
Dzięki, dzięki:) Choć w sumie u mnie za wiele to nie poszło do przodu;)
Prześlij komentarz