Jak niedawno się okazało, konieczne było uszczelnienie przedniej i tylnej szyby. Ciekły oczywiście w standardowych miejscach, czyli pomiędzy szybą, a uszczelką na wszystkich dolnych rogach. Oczywiście mówiłem fachowcom, którzy wstawiali mi szyby, że tak będzie i by od razu to uszczelnili, ale byli mądrzejsi ode mnie i nie słuchali. Tak więc auto pojechało na poprawkę. Teraz ma już być szczelne. Po tym zabiegu, pomimo, że masa uszczelniająca powinna być już sucha, postanowiłem wstawić Trabanta do garażu.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz