Po tyle przyszła pora na przód. Wiedziałem od razu, że lewy, przedni narożnik będzie wymagał wymiany. Już jakiś czas temu urwały mi się łby śrub mocujacych zderzak do narożnika i pojawiła się w nim spora dziura. Nie było nad czym myśleć. Przednie błotniki zostały zdjęte i znów pojawiło się sporo rdzy. Myślałem, że z przodu sytuacja będzie wyglądała lepiej niż z tyłu, ale wcale lepiej nie było. Cóż poradzić. Tak to już jest. Nie wszystko da się przewidzieć.
komentarze (1):
Bardzo ciekawie napisane. Liczę na więcej.
Prześlij komentarz