Dziś w końcu miałem trochę czasu. Nie mogłem więc odmówić sobie choć drobnego "pchnięcia" projektu dalej. Robienie tylnych lamp idzie mi już bardzo długo tak więc postanowiłem wziąć się właśnie za nie. Dokończyłem szlifowanie wykonanej już obudowy, a następnie "położyłem" lakier na jej tylną część. W sumie chyba wyszło nieźle. Jak lakier dobrze wyschnie to polakieruję resztę.
"Nie spoczywając na laurach" wziąłem się za wykonanie drugiej obudowy. Ogólnie ma już ona kształt taki jaki mieć powinna. Muszę jeszcze trochę podszpachlować niektóre miejsca, wyszlifować całość i położyć lakier.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz